Co wybierasz kawę z ulubionym cynamonem czy bierzesz co Ci podają?

Drobne wybory a tak duże zmiany.
Z pozoru tylko cynamon. Jeśli ta decyzja wychodzi z czułości i zadbania o siebie, to robi dużą zmianę.

Pamiętasz może jak wybrałaś coś dla siebie, takiego co w sercu głośno krzyczało: taaak.
akie to było później?
Czy nie jest tak, że czujesz się wówczas zaopiekowana przez siebie?
Czy nie czujesz wtedy takiego otulenia i wdzięczności?

Innym skutkiem ubocznym może być radość, poczucie mocy i sprawczości.
Można zatem stwierdzić, że to dość opłacalne decyzje, kiedy stawiamy na siebie.

A czy tak łatwo przychodzą?
A to zależy.
Kiedy trenujemy regularnie to jest co raz łatwiej.

Przeskakujemy wówczas na swoje progi i ścieżki. Czasem będzie to decyzja czy przyjąć kolejnego klienta czy iść na kawę z przyjaciółką. Czasem staniemy przed wyborem: czy zrobić sobie ciepłe śniadanie, a czasem czy pojechać na masaż.
I wszystko jest właściwe, co wybierzemy. Będzie inne doświadczenie i efekt.

Zgodzimy się, że aktualnie, raczej dobrze „oceniane” jest, kiedy jesteśmy w działaniu, brak nam czasu i przysłowiowo jesteśmy zarobieni.

Oceniamy siebie po zewnętrznych efektach. Czasem można się wręcz pogubić, dla kogo te efekty są, czy serio dla mnie? Czy może chcę coś pokazać światu zewnętrznemu?

Dlaczego ja to robię? Czy serio czuje z tego satysfakcję?
Takie zaganianie w dzisiejszym świecie, nie ułatwia nam, aby w ogóle zatrzymać się i usłyszeć : co ja tak właściwie pragnę i potrzebuję?
Sprawianie sobie przyjemności, wybieranie rzeczy, które służą tylko nam – bywa trudniejsze niż przeżywanie życia z automatu.

A gdyby tak każdego dnia dodać koloru i soczystości naszemu życiu?
Zatrzymać się i zapytać samego siebie – jaką kawę mam ochotę dzisiaj napić się?
Poczuć i usłyszeć czego potrzebuje moje ciało – może to będzie pogłaskanie przez samą siebie a może masaż w gabinecie.
A może czasem będę musiała wybrać pomiędzy tym co jest dobre dla mnie a nie dla mojego męża i całego świata.

Dla mnie najpiękniejsze w tym wybieraniu siebie codziennie jest to, że ta droga nigdy się nie kończy i można sięgać co raz głębiej. W życiu na co dzień jest co raz lżej, spokojniej, a dni przepełnia co raz większa wdzięczność i radość.

I kiedy czytasz moje słowa, możesz je szybko przeskrolować, i pomyśleć, że gada trzy po trzy. A być może poczujesz, że jest Ci bliskie to co piszę.

A idąc dalej, możesz już teraz wybrać dla siebie coś ważnego, czułego, co Ci służy.
Zatrzymaj się.
Podaruj sobie 2 minuty dla siebie, taki prezent.
Zamknij oczy.
Połóż rękę na sercu i oddychaj.
Poczuj ciepło od ręki, jak rozmiękcza się ciało pod wpływem każdego oddechu.
Zapytaj siebie: co ja dzisiaj pragnę, czego potrzebuję dla siebie?
Poczekaj, nie naciskaj , odpowiedz przyjdzie.
I teraz najważniejsze: daj to sobie. Ważne jest być dla samej siebie uczciwym i dotrzymać słowa.

Zapraszam też Ciebie na bliską rozmowę :
„Jak pozwolić sobie na czuły wyjazd”

Najbliższy piątek 28.10.2022 o godzinie 10:00 na fanpagu Leśnej Czarodziejki: https://www.facebook.com/anita.lesnaczarodziejka

Będziemy właśnie rozmawiać o wybieraniu siebie, dawaniu sobie czułości i przyjemności. Jakie to ma płaszczyzny, jak to wpływa na nas.

Na pewno będzie to przyjemna rozmowa i dobre energie podczas niego gwarantowane.

Jak macie ochotę umilić sobie piątkowy poranek z kawą, to będzie bosko jak wpadniesz na żywo.

Pięknego dnia Kochana.

Zachęcam Ciebie do eksperymentowania. Co się wydarza u Ciebie za podjętą decyzją dla siebie, jakie są Twoje efekty?